A może zostanę detektywem?
“Chemia w kuchni” wróciła po dłuższej przerwie!
Na pierwszych zajęciach zabawiliśmy się w detektywów.
Każdy z nas zostawia ślady swojej obecności w postaci linii papilarnych,
które “namierzaliśmy” wykorzystując atrament i węgiel leczniczy.
Ponadto wykorzystaliśmy właściwości soku z cytryny do przekazywania tajnych wiadomości.
Zapach płonących świec przyciągał Obserwatorów, zainteresowanych naszymi zabawami z ogniem.
Zapraszam do obejrzenia galerii!