CZORSZTYN 2018- dzień 4
Dzień 4 w Czorsztynie minął nie wiadomo kiedy.. Napięty grafik i pełno atrakcji spowodowało, że wszyscy dziwiliśmy się jak ten dzień szybko miną.
Standardowo po śniadaniu ruszyliśmy na stoki. Dzięki temu, że w nocy nasypało śniegu, a niebo rozbłysło błękitem z pełnym słońcem, jazda była niecodzienna.
Od razu po obiedzie ruszyliśmy w stronę Zakopanego. Tam zwiedziliśmy Muzeum Tatrzańskie, a następnie wpadliśmy w szał zakupowy na najsłynniejszym deptaku w Polsce – Krupówkach.
Po powrocie i kolacji czekał nas jeszcze wieczór filmowy. Zmęczenie dało się we znaki dlatego będziemy go kontynuować jeszcze jutro.